www.4wm.fora.pl

Krysia

o fuck!!!

masakra!!!
Nie denerwuj się, ale po co Ci takie rzeczy na spływie

krzaq

zawsze biorę wszystko bo nigdy nie wiesz co będzie ci potrzebne a jak nie wezmę czegoś to akurat będzie Ci to potrzebne - było już tak nie raz

Krysia

masakra w takim razie

kiniek

Puzo masz rację- ten spływ będziemy pamiętać do końca życia... i o jeden dzień dłużej

a teraz mamy po prostu wq***

PUZO

Naprawdę się nie przejmujcie sam wiele rzeczy w życiu zrobiłem tylko po to aby mieć co wspominać Very Happy

Nikt teraz Wam tych wspomnień nie zabierze, tego się nie da przeliczyć na kasę, DLA TAKICH CHWIL WARTO ZYĆ, reszta jest bez sensu. Tego wam zazdroszczę, sam nie miałem tyle odwagi aby popłynąć.

krzaq

Powiem Ci z checiał popłynałbym jeszcze raz... ale tym razem do mety

walentyna

Mi również spływ bardzo się podobał, co prawda wykapałam się z Hanią jako pierwsza, ale nie było tak źle:) a czy jest możliwosc dostania wszystkich fotek, bo z tego co widac na forum zdjęcia sa super:)

Krysia

No hej hej, to Ty nas miałaś ratować jak coś czy Hania? Wink

))
pewnie, że tak, na razie sobie zciągaj może stąd to co chcesz, a reszta to chyba na mejla?nie oferuję wypalenia 1 płytki wspólnej, bo my już od lata naszej koleżance Ewie wypalamy, więc Laughing

PUZO

Czyżby już plany na następny rok?

Krysia

sally_s

o szok! w życiu byłam na dwóch spływach 10-dniowych i jakoś nigdy w wodzie nie wylądowałam, choć nie takie drzewa się pokonywało... moze zimą ciężej jednak przez te ciuchy i w ogóle. ale aparat to tylko taką starą małpkę na klisze zabierałam, a telefon w 2 woreczki i do torby, torba w worek i do plecaka i plecak jeszcze w wór na śmieci foliowy.

ale jak patrze na te ziomowe kąpiele, to tak mi się zimno zrobiło, ze aż muszę sobie herbaty na rozgrzewkę zrobić!

kiniek

Tia, jest ryzyko, jest przyjemność... tylko czemu biednemu wiatr w oczy???
Ogólnie tak jak pisałam, wrażenia niezapomniane, tylko sprzęt zatopiony w bezsensowny sposób Sad

krzaq

Krysia

Nie no szkoda sprzętu, Krzaku co to za szkło?z AF?i czy się zepsuło?jeśli tak napiszę do Tomajka gdzie on naprawiał swoje. Choć mam nadzieję, że będzie jak Kaśki, że działało. No i że lampę się uda naprawić

Wkleję jeszcze 3 z początku spływu jak wyszło takie cudne słonko i idę sprzątać chatę bo mama chce jutro wpaść a ja bajzel mam taki, że hej
[link widoczny dla zalogowanych]

i z katedrą w tle:
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

kazios

Krzaq wpadnij w poniedzialek z lampa to podjedziemy na metalowa na myjke ultradźwiękową. Do tego czasu sobie spokojnie wyschnie a w poniedzialek kolega rozbierze i sie nia zajmie.