www.4wm.fora.pl

Seeker

"Nio mój fon też się skąpał, był w plecaku. Jak tylko wyciągnęliśmy kajak z wody to się coś tam świeciło, potem umarło także pewnie szlak go trafił"

Na ewentualna przyszlosc - wszelka elektronika jest mniej wrazliwa na wode, kiedy sie odlaczy zasilanie.
Oczywiscie PRZED, jesli mamy swiadomosc, ze kroi sie cos niemilego.
Najlepiej wyjac wszelkie baterie. Te sa z natury (co wynika z ich budowy, a ta z zasady dzialania) nieco bardziej odporne.

Przed ponownym wlaczeniem nalezy BARDZO DOKLADNIE wysuszyc i czas (jak najdluzszy) jest wtedy naszym sprzymierzencem.

PUZO

Ochłonąłem troszkę i nadeszło mnie kilka refleksji. Woda i spływy nie jest mi obca, także spływy w których uczesniczą dzieci, czyli osoby dużo mniej sprawne niż dorośli. Nigdy nie widziałem tylu wywrotek co na tym spływie. I zastanawiam się co było przyczyną. Czy trudne zimowe warunki, silny prąd, zimno a co za tym idzie zmniejszona koncentracja ( to normalne ) czy też może nieodpowiedni sprzęt, mam na myśli kajaki. Jak na nie patrzę to mam wrażenie że zwykłe stare te szerokie były by bardziej stabilne. Te może i były ładne ale chyba niezbyt odpowiednie na tę porę roku.

Roman

Kochani, wstawić troszeczkę Waszych zdjęć ze spływu?

Krysia

PUZO

Czyli większość kajaków przewróciła się w jednym miejscu?

Krysia

Krzaku dopuki nie uruchomisz albo coś tej 50tki to zawsze możesz brać ode mnie-daleko nie masz;-)))tylko na żadne spływy, kuligi, jazdy konne i inne extremalne sporty. Ale do focenia Kini bez problemu.
[link widoczny dla zalogowanych]
parujący Janusz---->spodnie od ciepła parują przez zaparowany obiektyw (naturalny filtr się zrobił)

Krysia

Roman

1. Konar w kajaku

2. Kajak sam popłynął

3.Kinga i Krzaq

4.Dzielna grupa

5.Renia z Andrzejem przed przeszkodą.

6. Ze strachu, że się potopią ręce mi drżały... zdjęcie nie ostre, ale dynamiczne.

7. Uwaga przeszkoda

8. A gdzie załoga?

Krysia

Ty właśnie co się stało z panią z 7mki?
Najbardziej mi się podoba to poruszone, nawet Andrzej się załapał Very Happy

A ta z 1ki wpadła czy chciała przejść górą?

PUZO

Szybki nurt był widzę w tym miejscu to raz, a po drugie uważam że płaskodenne kajaki lepiej by się sprawdziły.

Roman

PUZO

A czy przepływaliście przy samym brzegu czy przy tym uciętym konarze?

Krysia

Puzo tam się nie dało sterować!tak silny był nurt, my z Januszem też się zakopaliśmy przy tym drzewku i wypłynąć nie mogliśmy
[link widoczny dla zalogowanych]
walentyna to chyba Wy;-) po czapce poznaję

Krysia

a pogoda zmienna była, wypływaliśmy świeciło słonko, a potem...
np tak wyglądało miejsce kaźni jakieś 100 metrów dalej
[link widoczny dla zalogowanych]
to szare wszystko to taka zawieja się zrobiła nagle i potem przeszła i padało mniej dużo

renia

Janusz dzielny Rycerzu cos Ty mial na głowie przy ognisku.????Niepotrzebnie oddawałes mi swą czape bo u Romka w samochodzie było juz ciepło. Ale dzięki wielkie!!!!Musze oddać Ci jakoś te ciuchy.Może na jakies piwo byśmy wyskoczyli wszyscy w tym tygodniu????